-
Wigilia Biegowa 2012
28 grudnia 2012 Nasze starty
-
W środę 19 grudnia członkowie STOPY oraz nasi sympatycy i przyjaciele spotkali się na wspólnym wigilijnym spotkaniu. Spotkanie miało miejsce w herbaciarni w Spichlerzu i było perfekcyjnie przygotowane przez Jarka. Kto mógł, przyniósł ze sobą ciacho, a o resztę zadbał gospodarz imprezy. Nie brakowało kawy, herbaty, ciasta, owoców, a nawet wina i nalewki z pigwy przyniesionej przez Rysia. W zabytkowym wnętrzu czas minął nam bardzo przyjemnie na rozmowach, wspomnieniach i planach na nowy sezon biegowy. Fotorelacja z wigilii w Galerii.
Więcej -
Piąta Msza Biegowa
23 grudnia 2012 Msze biegowe
-
Kolejne niedzielne spotkanie biegowe miało miejsce pod Kościołem pw. Św. Jana Kantego. Jeszcze dobrze nie wysiedliśmy z samochodów, a już uaktywnił się miejscowy kapłan, który wyszedł i grzecznie nas poprosił, żeby przestawić auta dalej bo na 10.30 jest tłum ludzi w kościele. Powiedzieliśmy, że o 10 już nas tu nie będzie ale klecha nalegał. Kiedy osiągnął cel rzucił na odchodnym "ale fajnie, że biegacie..." i zniknął na plebanii.
Zebrało się nas czterech: ja, Jacek, Tomek i Mateusz. Wybraliśmy najlepszą trasę w tej lokalizacji czyli ścieżkę do Krępy. Biegło się całkiem nieźle, śnieg był udeptany i skrzypiał pod butami. Dalej kierowaliśmy się prosto na Luboń i Dębnicę Kaszubską. Okoliczności przyrody były piękne aż do momentu, kiedy droga się skończyła, to znaczy, nie była odśnieżona.
Więcej -
SŁUDZIBIE 3
23 grudnia 2012 Nasze starty
-
No i kolejny mały sukces za nami. Słudzibie 3 wypaliło. Co prawda przyszło mniej osób niż na poprzednie edycje ale pogoda też była dużo inna. Topniejący śnieg, zero stopni i śliska nawierzchnia zniechęcały do biegania. Wiatr potęgował uczucie zimna, a z nieba zaczął padać marznący deszcz. Lepiej było zostać w domu i obejrzeć film ale nie dla tych 37 osób, które lubią biegać o każdej porze roku. Wśród startujących było 11 kobiet. Ze względu na warunki postanowiliśmy zmienić trasę i zamiast 5 kilometrowej agrafki zrobiliśmy pętlę o długości 2400 metrów, którą każdy mógł pokonać raz, dwa, trzy lub cztery razy. Trasa obstawiona była wolontariuszami z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii w Ustce, którzy wzorowo wywiązali się ze swoich obowiązków.
Ale od początku... Z okazji urodzin
Więcej -
Spotkanie Wigilijne
17 grudnia 2012 Nasze starty
-
W imieniu Jarka Rawskiego informujemy wszystkich "Stopowiczów" i sympatyków STOPA Słupsk, że uległ zmianie termin spotkania wigilijnego.
Spotykamy się w ŚRODĘ 19/12/2012 w Herbaciarni w Spichlerzu o godzinie 19.00.
Więcej -
SŁUDZIBIE 3 – zapowiedź
12 grudnia 2012 Gdzie pobiegniemy
-
Zanosi się na to, że poczujemy wreszcie dzikość Słudzibia. Przez pogodę i lokalizację biegu może być naprawdę dziko. W sobotę 15 grudnia zapraszamy wszystkich którzy lubią ruch na świeżym powietrzu do Parku Kultury i Wypoczynku przy pubie SWITCH. Tam będzie się mieściło biuro zawodów, gdzie od godziny 10.30 przyjmowane będą zapisy i wydawane numery startowe do trzeciego już słupskiego dzikiego biegu, tym razem po płaskiej trasie o długości 10 kilometrów. Jeżeli śnieg nie stopnieje to będziemy się ścigać powoli i ostrożnie, najważniejsza w tym wszystkim jest dobra zabawa. Do zobaczenia w sobotę!
Więcej -
Lizbona 2012 – byłem – zobaczyłem – poległem – wróciłem
12 grudnia 2012 Nasze starty
-
1. Jeśli, ktoś zacznie narzekać na organizację zawodów w Polsce -" ten dostanie w ryj :))) (wężykiem, wężykiem)". Na Portugalię - można narzekać.
Poniżej moje plusy i minusy:
Więcej
- 280 PLN wpisowe - za to dostałem koszulkę techniczną na wejście, drugą na mecie i medal. Do tego woda, jabłko i czekoladka na mecie. Cosik mało.
- Na trasie były wodopoje co 5km, ale tylko na 3-ech z nich były izotoniki, a na 2-óch banany i pomarańcze.
- Toi-Toi było 5 (słownie: pięć!), do tego parę kibelków na stadionie, ale kolejki ogromne. Widziałem po 1-nym Toi-toiu na strefach zmian sztafet, pewnie kilka było na półmetku - ludzie jednak olewali Lizbonę gdzie popadnie.
- Pasta-party - pięć stolików ogrodowych i jeden gar - ale nie zaglądałem do niego :)
- Targi przed maratonem - widziałem lepsze -
Czwarta Msza Biegowa
12 grudnia 2012 Msze biegowe
-
Czy bieganie przegrywa z pogodą, czy z kościołem? W niedzielę o 8 rano pod kościołem pw. Św. Rodziny zjawiło się nas pięciu. Nie wiedzieć czemu nie było żadnych nowych twarzy. Pogoda ekstremalna jak dla biegaczy, tytuł treningu ekstremalny jak dla niewierzących. W każdym razie w czapkach, szalikach i rękawiczkach wyruszyliśmy w trasę - ze względu na olbrzymią ilość śniegu - miejską. Biegliśmy mało uczęszczanymi uliczkami, a właściwie chodnikami po obrzeżach miasta. Co tu dużo mówić, momentami biegło się jak po piasku, po miękkim śniegu. Podzieliliśmy się na dwie grupki - Jacek, Mateusz i Łukasz pobiegli szybciej, a ja z Tomkiem wolniej. Na ulicy Grunwaldzkiej potrzeba fizjologiczna sprawiła, że straciliśmy ich z pola widzenia i spowodowało to, że nasze trasy się różniły. Ogółem
Więcej -
XIII Bieg Mikołajkowy „Powitanie Zimy” w Jarosławcu
12 grudnia 2012 Nasze starty
-
W iście zimowych warunkach wybraliśmy się w ostatnią sobotę na Mikołajkowe bieganie do Jarosławca. Rano dzwoniliśmy do organizatora z zapytaniem, czy zawody na pewno się odbędą, ponieważ minionej nocy spadło prawie pół metra śniegu i drogi wyglądały nieciekawie. Zostaliśmy zapewnieni, że zawody na pewno dojdą do skutku, a wszystkie drogi do Jarosławca są przejezdne. Jechaliśmy samochodem i po drodze zastanawialiśmy się ile osób zjawi się na starcie. Droga była biała, śnieg sypał tak, że świata za szybami nie było widać, a auto jechało 50km/h.Gdy dojechaliśmy na miejsce śnieg przestał padać, a w okolicach biura zawodów i startu spotkaliśmy wielu znajomych biegaczy. Zapisy odbywały się błyskawicznie, a pakiet startowy mile nas zaskoczył. Wpisowe w wysokości 20zł było naprawdę niczym w
Więcej -
To i owo na biegowo:)
2 grudnia 2012 strona główna
-
Na tydzień przed debiutem maratońskim w stolicy Portugalii Sławek rozpoczął już treningi w okolicach Lizbony:)
Heniu Szost uzyskał drugi wynik w historii polskiego maratonu. W japońskiej Fukuoce zajął 3 miejsce z czasem 2:08:42 i tym samym ukończył w dobrym stylu już trzeci maraton w tym roku. 4 marca w Otsu uzyskał rekord Polski w czasie 2:07:39, na Olimpiadzie w Londynie zajął bardzo dobre 9 miejsce i był najlepszym Europejczykiem, a jego czas to 2:12:28.
Wczoraj podczas słupskiego Biegam bo Lubię Tomasz Czubak zafundował wszystkim sprawdzian na sprinterskim dystansie 60 metrów. Niektórzy nie biegali "sześćdziesiątki" od czasów podstawówki ale okazało się, że nie wszystko stracone. Dwóch reprezentantów STOPY - Paweł i Jacek zajęli odpowiednio 3 i 4
Więcej -
Trzecia Msza Biegowa
2 grudnia 2012 Msze biegowe
-
Trzecia Msza Biegowa za nami. Pod kościołem pw. Św. Józefa o godzinie 8 rano spotkało się 6 "wiernych";) Po raz kolejny wzbudzaliśmy zainteresowanie ludzi wychodzących z kościoła, najpewniej swoim ubiorem. O 8.05 wyruszyliśmy rekreacyjnym tempem na 20 kilometrową wycieczkę. Trasa wiodła wzdłuż ulicy Szczecińskiej aż do obwodnicy, a potem skręcała w las, by w pięknych okolicznościach przyrody dobiec do Zębowa. Stamtąd pobiegliśmy w kierunku Reblina, przecięliśmy drogę krajową numer 6, minęliśmy wioskę i znaleźliśmy się w Widzinie. Dalej w Kobylnicy skręciliśmy w ulicę Witosa, a następnie w drogę szutrową, która zaprowadziła nas do ul. prof. Poznańskiego, Szczecińskiej i pod kościół, gdzie kończyliśmy naszą "mszę". Ostatnie 300 metrów postanowiliśmy się pościgać i końcówkę
Więcej
Najnowsze komentarze