I Słupski Nocny Bieg i Marsz Nordic Walking im. Ryszarda Ksieniewicza

15 listopada 2012 Nasze starty  7 komentarzy

W przeddzień Święta Niepodległości ktoś obcy postanowił rozruszać Słupszczan biegających i chodzących z kijami. Mało tego, postanowił zrobić to po ciemku. I chyba mu się udało. Od godziny 16 w Lasku Północnym czynne było biuro zawodów, usytuowane dokładnie tam, gdzie nasze biuro na Słudzibiu. Ja z Jackiem pojawiliśmy się chwilkę po godzinie 17 i od razu spotkaliśmy głównego faworyta do zwycięstwa – Artura Pelo. Szybko otrzymaliśmy numery startowe, pogawędziliśmy z Kazimierzem Adachem, który też zaszczycił organizatorów swoją obecnością i poszliśmy się przebrać. Pół godziny przed startem widać było wokół coraz więcej światełek na głowach przybyłych biegaczy. Był Janek, Jarek i Robert – tym razem w roli fotografa debiutującego po zmroku. Przyszedł też wesprzeć nas Sławek, który nie startował ze względu na swój start w Gdyni. Byli też koledzy z Team Spirit i wiele innych znanych z lokalnych biegów postaci. Po krótkiej przebieżce i rozciąganiu skupiliśmy się na pozowaniu Robertowi i na przyjaznych rozmowach. Przed samym wystrzałem owacyjnie przywitany został Artur Pelo, który pomimo niskiej temperatury stanął na starcie w krótkich spodenkach i koszulce na ramkach. Mniej więcej o 18 ruszyliśmy w leśne ostępy rozświetlone tylko światłem naszych „czołówek”. Początkowe 600 metrów pobiegliśmy dość szybko z uwagi na niewielki spadek drogi jak i na jej szerokość ale już na pierwszym podbiegu grupa „porwała” się i biegliśmy „gęsiego”. Jacek pobiegł za czołówką, którą otwierał Artur Pelo. Ja po 2 kilometrach zostałem sam z ok. 70-100 metrami straty do biegnących przede mną. Za mną była podobna luka. Biegło mi się całkiem dobrze, chociaż czułem że nie przyśpieszę za względu na osłabienie organizmu po antybiotykach. Mniej więcej na półmetku wybiegłem z lasu wprost na dużą grupę dzieci, które wracały z nocnego rajdu organizowanego przez PTTK  od strony lotniska w Redzikowie. W środku lasu ciekawie wyglądało tyle latarek naraz świecących w różnych kierunkach. Na drugiej połowie trasy kilka razy poczułem jak wpadam po kostki w błoto i kałuże ale dodało to tylko smaczku bieganiu po ciemku po lesie. Dopiero na 500 metrów przed metą dogonił mnie jeden zawodnik, który postanowił mnie wyprzedzić. Zebrałem jednak ostatki sił i pociągnąłem szybciej ostatnie 300 metrów wracając na swoje, jak się po chwili okazało 11 miejsce.

Dystans wyniósł około 6,4km. W biegu wystartowało w sumie 45 osób ale jeden z biegaczy nie ukończył zawodów przez kontuzję, jakiej nabawił się w leśnych ciemnościach. Zwyciężył oczywiście wcześniej wspomniany Artur Pelo w czasie 23,41.  Nasze wyniki:

3 Jacek Wąsicki 27,59

11 Paweł Sadowski 31,11

21 Jarek Rawski 33,14

30 Janek Tłuchowski 36,58

 

7 comments to I Słupski Nocny Bieg i Marsz Nordic Walking im. Ryszarda Ksieniewicza

  • karola says:

    Brawo chłopaki, jak na takie warunki (ciemności egipskie), to wyniki super :), ja bym się bała biegać

  • Slawek says:

    Ja też się bałem i zrezygnowałem.

    Ciekawe czy na Słudzibie 2 przyjdzie p. Damian Rodziński. Jest zapisany. A na biegu nocnym wywinął takiego orła, że spadł z 2-giej na 8-mą pozycję. Mam nadzieję, że się nie zniechęcił do trasy, tylko do wypadów nocnych 🙂

  • Paweł Paweł says:

    Niestety nie będzie Tomka Czubaka, musi po BBLu wracać na służbę…

  • karola says:

    Mam nadzieję, że będzie sporo osób, jutro ma by fajna pogoda -słońce i temperatura 4-5 stopni -w sam raz do bicia rekordów:), Sławek ile osób jest zapisanych?

  • Slawek says:

    41 – ale liczymy że 50-tka pęknie 🙂

  • Paweł Paweł says:

    pękła 60-tka :)!

  • Johnny STOPA Janek says:

    Bieg fajny, z uwagi na panujące warunki biegłem za grupką osób, patrząc ostatniej na nogi. Nie rozglądałem się na boki i to był mój błąd. Prowadzący grupkę zmylił trasę i zorientował się o tym…. wybiegając z pole. Musiałem to całe towarzystwo wyprowadzić z lasu, ostrzegałem o każdym wystającym korzeniu, kałuży, błocie i dziurze. No i na ostatniej prostej wszyscy oni w podzięce mnie wyprzedzili 🙂

Leave a reply