I Słupski Bieg Orkiestrowy Biegam z Sercem

13 stycznia 2013 Nasze starty  4 komentarze

Kolejny już finał akcji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy spowodował, że znaleźli się ludzie, którzy zorganizowali w Słupsku po raz pierwszy z tej okazji bieg uliczny. Dzięki Tomkowi Czubakowi i ekipie z firmy Domtel-sport w niedzielne południe zebrało się na parkingu przy CH Jantar prawie 100 osób, które postanowiły wesprzeć szczytny cel cegiełką w postaci numeru startowego. Trasa, którą mieliśmy do pokonania nie była zbyt wymagająca, ponieważ jej długość ok. 4 km i profil w większości z górki nie zmuszał do wielkiego wysiłku i nie był trudny. Równo o 12.00 po wspólnym odliczaniu 91 osób wyruszyło wspólnie na orkiestrowe bieganie. Część osób przyszła czysto rekreacyjnie ale znakomita większość pokazała jednak żyłkę rywalizacji:)

Przy wspaniałej pogodzie, bo dodać należy że w temperaturze -2’C wyszło na czas biegu piękne słoneczko, mocna grupa ścigaczy nadawała ton naszemu bieganiu. Od samego startu na prowadzenie wyszedł Mariusz Borychowski z Ustki  i nie oddał go aż do samego końca, finiszując z przewagą 40 sekund nad drugim na mecie Markiem Szremskim z PSP Słupsk. Ciekawsze rzeczy działy się jednak z tyłu. Sławek Ćwirko postanowił trzymać się chłopaków z Team Spirit Olka i Tomka i biegł z nimi przez ładny kawałek ale stwierdził, że jest w stanie biec szybciej i oderwał się od nich, wyprzedzając po drodze jeszcze dwóch biegaczy. Nie zdążył jednak wyprzedzić trzeciego na mecie Łukasza Kuropatwa i z 25 sekundową stratą musiał zadowolić się najbardziej nielubianym przez sportowców czwartym miejscem. Koledzy z Team Spirit dotarli odpowiednio Olek na 7 a Tomek na 8 miejscu. Dobrą formą błysnął Robert Skorupski, który po serii zabiegów w Fitness Studio Center Gym z zakresu jogi i rozciągania oraz wstrzemięźliwości biegowej, na pełnej świeżości dobiegł na 14 pozycji. Jacek Wąsicki  finiszował dwudziesty, 3 sekundy przed Pawłem Sadowskim, który zdechł na drugim kilometrze i walczył tylko dlatego, że nie chciał dać się wyprzedzić pierwszej na mecie kobiecie, którą była Anna Karolak z Decathlon Słupsk. Wyprzedziła ona o 4 sekundy Jacka Gierlacha i o 11 sekund Olka Dańczaka kolejnego Stopowicza z Motarzyna. Drugim miejscem w kategorii pań musiała się zadowolić Agnieszka Matyka, trzecia była Magdalena Zinkowska, a kolejne niewdzięczne miejsce przypadło niestety Karolinie Kępka ze STOPY.

Trzeba przyznać, że bieg przebiegał w przyjaznej atmosferze, przy ładnej pogodzie i przy aplauzie zgromadzonych dość licznie kibiców. Po zakończeniu biegu oraz marszu nordic walking wszyscy udali się pod scenę główną, gdzie odbyło się wręczenie pucharów, dyplomów oraz losowanie wspaniałych nagród od sponsorów, którymi byli sklep sportowy Decathlon, sklep Jula oraz Hummel Polska. Mamy nadzieję, że ten bieg był tylko prognostykiem tego, że w Słupsku istnieje dobry potencjał do tego, aby zorganizować w mieście bieg uliczny z prawdziwego zdarzenia. My członkowie STOPY będziemy się o to starali licząc na wsparcie Urzędu Miasta, sponsorów i innych biegaczy. Dziękujemy wszystkim za wspaniałą zabawę i rywalizację i zapraszamy do regularnego czytania naszej strony www.stopa.slupsk.pl, gdzie już wkrótce ciekawe informacje o kolejnych zawodach i wspólnych treningach.

Wyniki reprezentantów STOPY:

4 Sławomir Ćwirko 15.54

14 Robert Skorupski 17.02

16 Mateusz Masłowski 17.17

20 Jacek Wąsicki 17.31

21 Paweł Sadowski 17.34

26 Jacek Gierlach 17.40

28 Aleksander Dańczak 17.47

46 Karolina Kępka 20.22

50 Grzegorz Smolka 20.38

67 Jarosław Rawski 22.10

69 Anna Skorupska 22.15

76 Ewa Kopko 23.03

90 Marta Sadowska 30.50

4 comments to I Słupski Bieg Orkiestrowy Biegam z Sercem

  • Slawek says:

    Team Spirit jest coraz mocniejszy. Odjeżdża Pawłowi i Robertowi, a kiedyś wygrywali z nimi. Cała nadzieja w młodych – Mateusz niedługo będzie z nimi wygrywał, jak będzie się gorliwie „modlił” na Mszach Biegowych 🙂
    .

  • Robert Robert says:

    Paweł ty zdrajco!!! Wyjawiasz moje tajne programy treningowe. Za kare będziesz oglądał ślady moich STÓP 😉

  • Paweł Paweł says:

    A kiedy? Pewnie na Słudzibiu gdy bede Cie dublował 🙂

Leave a reply