Maratona de Lisboa

29 listopada 2012 Gdzie pobiegniemy  7 komentarzy

W niedzielę 9 grudnia nastąpi drugi start zagraniczny w dziejach STOPY, a pierwszy na królewskim dystansie. Popełni go nikt inny jak nasz samozwańczy;) prezes Sławek. Tego dnia w stolicy Portugalii Lizbonie będzie miał miejsce najstarszy portugalski maraton – Maratona de Lisboa. Tam właśnie zdecydował się zadebiutować na dystansie 42 kilkometrów 195 metrów. Przy średniej temperaturze 12 stopni i wilgotności 45% będzie się starał o bardzo dobry wynik. Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia!!!

 

http://www.running-portugal.com/pl/home.html

7 comments to Maratona de Lisboa

  • karola says:

    Brawo Sławek, życzymy powodzenia i czekamy z niecierpliwością na relację, na zdjęcia też 🙂

  • Paweł Paweł says:

    9 grudnia nasze oczy zwrócone będą na Lizbonę:)
    Ja tam w Ciebie wierzę, będzie to, co ma być:)

  • Robert Robert says:

    A jeszcze jak by miał sygnał online na endomondo to w ogóle by było super ;-). Sławek!!! Pomyśl a będziemy kibicować ostro!!!

  • Slawek says:

    Po pierwsze – na pewno spadnie samolot i pewnie nie dojadę
    Po drugie – maraton kończy się 5-cio kilometrowym podbiegiem pod wiatr i tam zdechnę
    Po trzecie – znowu utyłem 2 kg 🙁
    Po czwarte – jadę tam tylko na kawę 🙂 – podobno najmocniejsza na świecie

    • Paweł Paweł says:

      Nie ma opcji, żeby spadł samolot bo masz jeszcze do pobicia rekord świata 90-latków w maratonie, a jak wypijesz najmocniejszą kawę na świecie, to na mecie będą krzyczeć Ci, że to już koniec 😉

  • karola says:

    Przy okazji kawy , wyskoczysz na 42 km przebieżkę :), i nie czuj się, że jesteś pod presją 🙂

  • OlekDanczak says:

    Zacytuje mojego ojca: „Leci taki kawał, po to żeby się zmęczyć?”
    Także się zastanów, czy nie lepiej zostać w hotelu i oglądać portugalskie seriale 😛

Leave a reply