Wrzesień na STOPOWO

Wrzesień upłynął nam pod znakiem pięknej pogody, pod znakiem Mistrzostwa Świata zdobytego przez polską reprezentację w piłce siatkowej, pod znakiem rekordu świata w maratonie ustanowionego w Berlinie przez Dennisa Kimetto oraz pod znakiem wyczynów reprezentantów STOPY Słupsk na różnych frontach.

W zasadzie nasze wrześniowe bieganie rozpoczęliśmy już w sobotę 30 sierpnia udziałem w drugiej edycji Maczugi Stolema i podobnie jak w ubiegłym roku zdominowaliśmy podium tej wspaniałej imprezy na dystansie krótkim. TP 15 wygrał z olbrzymią przewagą i w rewelacyjnym czasie 1h 36min 20 sek Jacek Wąsicki. Drugie miejsce zajął Robert Skorupski, trzecie nasz kolega z KB Goch Bytów Sławek Kobierowski. W pierwszej dziesiątce ukończyli bieg pozostali reprezentanci STOPY – czwarty był Jacek Gierlach, szósty Paweł Sadowski i ósmy Sebastian Zabielski. Na trasie długiej TP50 walczył Sławek Ćwirko i uplasował się on na 19 pozycji w dość silnej stawce zawodników. Zawody te były niejako wstępem do tego, co dziać się miało we wrześniu, gdzie praktycznie każdy weekend wypełniony był jakimiś zawodami, a każde zawody miały reprezentanta naszego klubu.

6 września odbył się XIX Półmaraton Słowiński Rowy – Ustka i tradycyjnie już pojechała tam spora grupa Stopowiczów. Na tej dość wymagającej trasie, na której zazwyczaj wieje zachodni wiatr w gębę, w tym roku było inaczej i wiało ze wschodu. Wszyscy wykorzystali te korzystne warunki pogodowe i uzyskali bardzo dobre rezultaty. Miejsce 13 zajął Jacek Gierlach, 30 był Arek Bednarczyk, 37 Sławek Olechnowicz, 50 Irek Symonowicz, 54 Gosia Kasprowicz, 62 Andrzej Barchanowski, 71 z nowym rekordem życiowym i złamanymi dwoma godzinami Janek Tłuchowski, 90 Karolina Kępka i 97 Ania Bielewicz. Jak łatwo policzyć było nas tam 9 osób!

Tego samego dnia w dobrze nam znanym Lasku Północnym odbył się kros Pożegnanie lata. Na trudniej trasie o długości ponad 10 kilometrów walczyło w sumie 75 osób. STOPĘ z dobrymi wynikami reprezentowali: Mietek Wiśniewski 9 open i 1 w kategorii, Wojtek Rumiński 15 open, Iwona Kosicka – pierwsza wśród kobiet i 31 open, Andrzej Szewczuk 38 open i 3 w kategorii i Ania Skorupska 72 open.

Następnego dnia dwóch naszych kolegów udało się do Piły na 24 Półmaraton Philipsa, który ma rangę Mistrzostw Polski w półmaratonie. Na szybkiej, płaskiej trasie jedynym utrudnieniem było palące słońce, jednak nie przeszkodziło to chłopakom uzyskać wyśmienitych wyników: Piotrek Borusiński był 280 z czasem 1h 32min 13sek, a Jarek Rawski 1050 z czasem 1h 48min 13sek. Dodać należy że w biegu wystartowało 2855 osób!

Również w niedzielę 7 września mieliśmy swoich przedstawicieli na Triathlonie w Przechlewie. Na dystansie 1/4 Iron Mana czyli 950 metrów pływania (wyszło 1050m), 45 kilometrów roweru i 10,5 kilometrów biegu bardzo dobrze spisał się Sławek Ćwirko, który w silnej stawce zawodowców zajął wysokie 61 miejsce. 101 był Jacek Wąsicki, a 266 Paweł Sadowski. Ciekawostką jest to, że Jacek wyszedł z wody przed Sławkiem, również bieg ukończył szybciej, a na trasie rowerowej Sławek Jacka nie wyprzedził, a mimo to z nim wygrał. Okazało się, że Sławek szybciej opuścił strefę zmian po pływaniu, a na rowerze myśląc, że jest za Jackiem i musi go dogonić wypracował sobie bezpieczną przewagę, która pozwoliła mu ukończyć całe zawody z 6 minutową przewagą. Paweł w swoim debiucie złamał 3 godziny i wypełnił swój plan w 110 procentach uzyskując czas 2h 56min 10sek, co przy braku treningów rowerowych, a w szczególności pływackich jest dużym sukcesem.

14 września nasz przyjaciel Wojtek Wilkowski organizował czwartą już edycję Biegu pod Dębem. Trzeba powiedzieć, że bieg ten jest z roku na rok coraz bardziej popularny, coraz lepiej przygotowany i chętnie przez nas odwiedzany. Tak samo było i tym razem, gdy w Damnicy zjawiło się aż 27 STÓP!!! Najszybszym z naszych był Ryszard Chacuś z czasem 44min 33sek na 11 kilometrowej trasie. Anna Karolak zajęła pierwsze miejsce wśród wszystkich startujących kobiet z czasem 46min 47sek. W pierwszej dwudziestce było 6 osób ze STOPY, a w trzydziestce 9 czyli prawie 1/3 stanowiliśmy MY 🙂 Trzeba też dodać, że w kategoriach wiekowych zdobyliśmy  kilka nagród: Andrzej Szewczuk – pierwszy M60, Ryszard Chacuś – drugi M40, Sławek Ćwirko – trzeci M40, Gosia Kasprowicz – druga K30, Iza Czyż – trzecia K30. Gratulujemy!

20 września w Łętowie odbył się 4 Bieg wokół Jeziora Łętowskiego. Trasa wiodła w całości drogami polnymi i duktami leśnymi, co przy słonecznej pogodzie ułatwiało rywalizację pozwalając biec w cieniu. Trasa momentami trudna z długimi podbiegami i piaszczystą nawierzchnią miała długość 12,5km. Paweł Sadowski jako jedyny przedstawiciel STOPY zajął tam 16 miejsce z czasem 55min 33sek.

Na Mistrzostwach Polski w Maratonach Pieszych na orientację w Bornym Sulinowie wystartował coraz lepiej radzący sobie na tego typu imprezach Sławekj Ćwirko i otarł się o podium zajmując czwarte miejsce, a przegrywając o jedną minutę!!! Gdyby nie drobne błędy nawigacyjne, podium mogło być jego, a w przyszłości na pewno tak będzie.

Na deser  zostały dwa biegi na królewskim dystansie maratonu, które odbyły się w ostatnią niedzielę września. W Warszawie na trasie PZU Maratonu Warszawskiego ścigali się Ryszard Chacuś i Marietta Bogusz. Ryszard potraktował bieg treningowo i uzyskał wynik 3h 37min 21sek, a Marietta, która debiutowała na tym dystansie uzyskała czas 5h 04min 39sek. Gratulacje!

W biegu, w którym padł rekord świata w maratonie, w Berlinie, do rekordu przyłożył się mobilizując Kenijczyków Jacek Gierlach, który ukończył maraton z wynikiem 3h 28min 44sek. Z trasy przesłał nam specjalne pozdrowienia.